czwartek, 4 sierpnia 2011

Wakacje

To będzie taka mieszanka moich przemyśleń, nie za bardzo posegregowana ;)
Moje tegoroczne wakacje, są niesamowicie nudne. Chyba jeszcze nigdy takich nie miałam. Między innymi dlatego założyłam ten blog: z nudów. Ale nie tylko, też dlatego żeby: wyrazić siebie i w razie potrzeby wyżyć się na wpisach i pokazać co czuję.
Na moją powieść, którą pisze na innym blogu, chwilowo nie mam weny. Nie wiem z czego to wynika, na razie po prostu mi się nie chcę, ale mogę was zapewnić, że na pewno nie przestane tworzyć tej powieści.
Teraz skosztowałam czegoś innego. Blog z przemyśleniami i opisy z mojego życia. Mam nadzieję, że moje wypociny nie są takie złe i nie zanudzam was za bardzo. Jeżeli macie jakieś uwagi co do  mojego sposobu pisania, to dzielcie się nimi ze mną, a postaram się to dopracować.
Powiem wam, że myślałam, że ten blog będzie na pięć minut, że zaraz mi się znudzi i po dwóch wpisach nastanie cisza. Na razie się na to nie zapowiada i bardzo się z tego ciesze.
Lubię pisać i wyrażać siebie poprzez pisanie, aczkolwiek czasami mam do pewnych rzeczy słomiany zapał.
Jeżeli jednak coś sobie postanowię i się uprę to z tego nie rezygnuję... przeważnie ;)
Za dziesięć dni, jadę na obóz także po powrocie będzie co opisywać, dlatego od razu wcześniej uprzedzam, że na niedługo zniknę na dwa tygodnie.
Naprawdę czasem porządnie się zastanawiam czy ja was naprawdę nie zanudzam, czy z ciekawością czytacie notki i czekacie na następne, taaa.... jeżeli ktoś w ogóle czyta moje wpisy.
Nie od razu oczekuję sukcesów, jestem początkującą blogerką i przede mną długa droga.
Bardzo lubię czytać książki, pewnie niewielki procent młodzieży to na prawdę kocha, jak ja.
Cóż czasami bywam zupełnie inna niż reszta moich rówieśników, ale nie zamierzam się z tym ukrywać i udawać osobę którą nie jestem.
Codziennie wchodzę na bloga i nawet jak nie zamieszcza, notek to sprawdzam statystykę i komentarze, niestety często widzę jedną liczbę: 0. Już się przyzwyczaiłam, a kto wie, może kiedyś licznik mnie zaskoczy ukazując nawet dwucyfrowe liczby ;).
Trzeba cierpliwie czekać i wierzyć....

1 komentarz:

  1. Świetny post jak zawsze, ale czekam na więcej. Więcej notek i więcej siebie. :)

    OdpowiedzUsuń